|
SIERADZKI KLUB
|
AKTUALNOŚCI 2010-07-15Robert Wajgelt z IV danem !
2010-07-02 UWAGA!!! 
Miło nam poinformować, że nasza instruktorka Ewa Helman urodziła córeczkę. Gratulujemy! Zarząd SKKK 2010-07-02 Zgrupowanie w Sierakowie. Wakacje to czas urlopów dla dorosłych i dwumiesięcznej przerwy w nauce dla młodzieży. 2010-06-28 Nareszcie wakacje ! To była z pewnością udana część roku sportowego dla sieradzkich karateków. Dość powiedzieć/napisać, że mamy dwa jakże cenne medale ! Największy z sukcesów to z pewnością tytuł Mistrza Polski, po który sięgnął Radosław Kosicki. Popularny "Kosa" pokazał swoją mistrzowską klasę na zawodach w Warszawie, gdzie nie dał szans przeciwnikom i w rezultacie dołożył do swojego dotychczasowego dorobku sportowego jeszcze jeden złoty krążek. Podsumowując sezon nie można jednak zapomnieć i o innym medaliście. Kilka tygodni temu w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie odbyły się Otwarte MP Karate Kyokushin Policji i Służb Mundurowych. Świetnie poradził sobie tam Kamil Kołodziejczyk, który dał radę stanąć na podium zdobywając brązowy medal. Medalowych szans reprezentanci Sieradzkiego Klubu Karate Kyokushinkai mieli oczywiście o wiele więcej. Z każdego startu wyciągamy jednak odpowiednie wnioski, a zdobyte doświadczenie z pewnością kiedyś zaprocentuje. 2010-06-27 Przyjemne z pożytecznym w Sierakowie. Ruszyła wakacyjna laba. To oczywiście powód do zadowolenia głównie dla najmłodszych karateków SKKK. Od codziennych obowiązków na urlopach odpoczną jednak i dorośli. Jak co roku sieradzkiej "białe kimona” spotkają się na obozie sportowo – wypoczynkowym. – To już właściwie tradycja, że w letnie wakacje proponujemy wszystkim wspólny wyjazd na wypoczynek. Zwiedzamy, bawimy się, "ładujemy akumulatory" i… oczywiście nie odpuszczamy karate – mówi Robert Wajgelt, prezes SKKK. Wszyscy wyjadą wspólnie do Sierakowa w poniedziałek /28.b.m./ Warto dodać, że dzień wcześniej karatecy wystąpili jeszcze ze specjalnym pokazem na pikniku sobótkowym przy zbiorniku Próba. Na koniec życzyli wszystkim uczestnikom festynu udanych wakacji ! poprzednia [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] [84] nastepna |
||||||
To jest z pewnością niezwykle miła i kto wie czy nie informacja roku ! Miło nam donieść,
że Robert Wajgelt, prezes Sieradzkiego Klubu Karate Kyokushinkai wrócił ze zgrupowania w Holandii z kolejnym tytułem mistrzowskim w ręku; zdobywając IV dan udowodnił, że 30 lat pracy w kimonie nie poszło na marne ! – To był morderczy sprawdzian naszej sprawności, wytrzymałości, umiejętności i wreszcie zasług na to, by móc uzyskać kolejny stopień wtajemniczenia, ale ostatecznie mam IV Dan i ogromnie się cieszę – mówił Wajgelt tuż po powrocie z Holandii. Polskę reprezentowało tam czterech karateków i co ciekawe – po raz pierwszy przez egzamin pomyślnie przebrnęli wszyscy. Kilkudniowe zgrupowanie miało wręcz morderczy charakter. Dość powiedzieć, że jego uczestnicy w 40-sto stopniowym upale musieli m.in. biegać z ogromnymi drewnianymi palami nad głowami, w ten sam sposób wykonując potem "brzuszki" i "pompki". Ostatnie poty wyciskało z karateków czołganie pod wojskową siatką maskującą na odcinku 20 m. Taki ośmiogodzinny dzienny trening pozwalał marzyć tylko o jednym – choć kilkugodzinnym spokojnym śnie. Robert Wajgelt to już dosłownie elita polskiego Kyokushin. W kraju IV dan ma dziś raptem kilkanaście osób. 