SIERADZKI  KLUB
KARATE KYOKUSHINKAI

AKTUALNOŚCI

TRENINGI KARATE

OSIĄGNIĘCIA

ZAWODNICY

GALERIA

SKLEP

OCHRONA
DANYCH OSOBOWYCH

HISTORIA
SZTUKI KARATE

SOSAI
MASUTATSU OYAMA

SŁOWNICZEK JAP-POL

KATA

KIHON

KUMITE

100 KUMITE

TAMASHI-WARI

PRZYSIĘGA DOJO

WYMOGI
EGZAMINACYJNE

   

AKTUALNOŚCI

2008-11-27
VIII MISTRZOSTWA EUROPY OPEN KYOKUSHIN KARATE WARNA 2008

Czwarta sobota listopada minęła pod znakiem zaciętej rywalizacji najlepszych karateków z niemal całej Europy. W Warnie odbyły się bowiem VIII Mistrzostwa Europy Kyokushin Karate Open, VIII Mistrzostwa Europy w Kyokushin Karate Kata, II Mistrzostwa Europy Kyokushin Karate Oldboyów oraz II Mistrzostwa Europy Kyokushin Karate Juniorów. W zawodach wzięło udział 130 zawodników z 17 krajów. Sędzią głównym był shihan Antonio Pinero. Wśród wspomnianych karateków nie zabrakło oczywiście i Polaków. Nam zaś miło podkreślić, że kadrę narodową na zawody oparto m.in. o reprezentanta SKKK Marcina Sieczkę. Zawodnik co prawda nie zaliczy swojego występu do udanych, ale sprawiedliwie trzeba tu oddać fakt, że w kategorii "open" stanąć "na pudle" nie udało się żadnemu Polakowi, z mistrzem Europy Krzysztofem Habraszką na czele. – To była kolejna już tegoroczna ciekawa i dobrze zorganizowana impreza Kyokushin karate – komentuje Robert Wajgelt, wice prezes SKKK, który co prawda nie kryje rozczarowania porażką Marcina, ale i podkreśla, że to po prostu sport i nie zawsze można zgarniać medale. Jest też coś na otarcie łez dla Wajgelta, który – przypomnijmy – od kilku lat prowadzi kadrę narodową Republiki Czeskiej. Olah Vladan ze Slavicina w kategorii junior -65 kg zdobył brązowy medal. To kolejny już przykład na to, że opieka Roberta Wajgelta nad reprezentacją naszych południowych sąsiadów przynosi wreszcie konkretne efekty i sportowe triumfy Czechów na najpoważniejszych międzynarodowych imprezach karate Kyokushin. Warto też podkreślić, że w Warnie w charakterze tłumacza naszej ekipie towarzyszył Marek Urbański, prezes SKKK. Organizatorem mistrzostw w Warnie była Bułgarska Organizacja Kyokushin Karate, prowadzona przez shihan Hristo Traikova.

galeria

2008-11-12
Na międzynarodowo w Brnie

Zagranicznych wojaży sportowych naszych karateków ciąg dalszy ! Ostatni weekend nasi zawodnicy pod wodzą Sensei Roberta Wajgelta spędzili na Międzynarodowym Zgrupowaniu Karate Kyokushin. Impreza to nowy pomysł na efektywne szukanie młodych uzdolnionych karateków, którzy dzięki niej mogą "złapać" swą szansę na wejście w zaszczytny skład kadry narodowej. Do Brna pojechała trójka reprezentantów SKKK: Radosław Kosicki, Iga Wajgelt i Magdalena Mizerska. Wszyscy wzięli tam udział w czterech treningach prowadzonych przez Roberta Wajgelta, poświęconych taktyce walki, treningom na tarczach i bokserskim oraz walkom sparingowym. Warto w tym momencie podkreślić, że pojawili się na nich także reprezentanci innych stylów sztuk walki, jak may tai oraz kick boxing. W przypadku tego drugiego w Brnie był to sam aktualny mistrz Europy. – Tym razem łączyliśmy pożyteczne z przyjemnym, bo przecież nie samym treningiem człowiek żyje. Dlatego m.in. wybraliśmy się na ciekawą wycieczkę po Brnie – opowiada Robert Wajgelt. Sieradzcy karatecy podkreślali po powrocie do kraju, że cała impreza została naprawdę profesjonalnie przygotowana i wielka w tym zasługa Czeskiej Organizacji Karate, kierowanej przez sensei Jiri Potysza. Brawa za zaangażowanie także dla Tomasza Kinca, kierownika klubu w Brnie. Dzięki takiemu podejściu do sprawy wszyscy mogli w spokoju wylewać z siebie litry potu zgłębiając bez przeszkód tajniki karate kyokushin. Prestiżu całej oprawie imprezy nadał fakt, że treningi uczestników zgrupowania zorganizowano w reprezentacyjnej sali Arena Brno. Efekt weekendowego zgrupowania to powołanie na Mistrzostwa Europy juniorów dla Olaha Vladana ze Slavicina w Republice Czech, który przypomnijmy – nie tak dawno wywalczył złoto w kumite juniorów młodszych w kategorii -60 kg podczas Ogólnopolskiego Turnieju Karate Kyokushin o Puchar Prezydenta Sieradza. Następne zgrupowania zaplanowano w Pradze, Slavicinie i Jaworniku. Na koniec miło nam zaś poinformować, że trzech sieradzkich karateków otrzymało też oficjalne zaproszenie na Budo Show, które odbędzie się 29. listopada w Brnie. Stoczą tam swoje - miejmy nadzieję - zacięte walki.

galeria

2008-10-28
Sportowa eskapada do Zielonej Góry.

W tym malowniczo położonym mieście 26 października 2008 w Hali Widowiskowo-Sportowej Uniwersytetu Zielonogórskiego, odbył się XXV Puchar Polski Seniorów Kyokushin Karate. W turnieju uczestniczyło prawie 140 zawodników z kraju i z zagranicy. Trzeba tu podkreślić, że do Zielonej Góry przyjechali też najlepsi polscy karatecy: Krzysztof Habraszka - 5-krotny mistrz Europy, aktualna wicemistrzyni świata w kat. do 65 kg - Dobrosława Habraszka, oraz mistrzyni świata w kat. pow. 65 kg - Agnieszka Sypień. W tym zaszczytnym gronie i pod okiem zaproszonych gości, wśród których byli: sekretarz generalny Europejskiej Organizacji Kyokushin Karate shihan Andrzej Drewniak, trener Kadry Narodowej shihan Włodzimierz Rój oraz członkowie Prezydium Polskiego Związku Karate, o sukces przyszło powalczyć i sieradzkim karatekom. No i nie obyło się bez sukcesów. Niewątpliwie największy ma na swoim koncie Marcin Sieczka, który w kategorii + 90 kg sięgnął po brązowy medal. O wejście do finału Marcin stoczył zaciętą walkę z wielokrotnym mistrzem Europy Krzysztofem Habraszką. Po dogrywce sędziowie przyznali zwycięstwo karatece z Tarnowskich Gór. Do 1/8 weszła Ewa Helman w kat. – 55 kg oraz Krzysztof Kotarski w kat. -90 kg, który debiutował na tak poważnej imprezie. Nasz czwarty zawodnik Radosław Kosicki może mówić jedynie o pechu. Podczas walki eliminacyjnej sędziowie uznali, że użył zbyt dużej siły i został zdyskwalifikowany. Przeciwnik sieradzkiego karateki został znokautowany. – Oceniając wyjazd do Zielonej Góry muszę podkreślić, że te zawody miały bardzo wysoki poziom. Nasi zawodnicy zeszli z maty z jednym medalem, ale i to też nas cieszy. Nie można zresztą zapominać, że mieliśmy wśród nas debiutanta. Takim zawodnikom zwykle bardzo ciężko o sukces "na dzień dobry" na takich prestiżowych zawodach. Ale to co miał zrobić zrobił, bo wygrał jedna walkę – powiedział tuż po zakończeniu turnieju sensei Robert Wajgelt.



2008-10-21
Polsko – Czeska ekipa w Bułgarii.

Pierwsza połowa października minęła pod znakiem dużego zgrupowania karateków z niemal całej Europy. Od 8. do 12. października poświęcali oni swój czas na zgłębianie tajników Kyokushin, choć nie tylko. Ale po kolei. Na początek trzeba podkreślić, że do bułgarskiej Warny pojechał m.in. Robert Wajgelt, wice prezes SKKK, który od kilku lat jest też trenerem kadry Republiki Czech. I to właśnie czwórka naszych południowych sąsiadów wylądowała na zgrupowaniu w Bułgarii pod przewodnictwem Wajgelta. W tej grupie znaleźli się: Radosław Boszko, Peter Droszczak, Kristof Zezulka oraz Iri Potys, szef Czeskiej Organizacji Karate. Wszyscy mieli możliwość wspólnego trenowania z najlepszymi dziś na europejskiej scenie sportowej karatekami, m.in. z Hiszpanii, Rosji i Polski. – W sumie to ponad stu zawodników ze Starego Kontynentu, których spotkanie uświetnili też przedstawiciele władz poszczególnych krajów. Wszyscy poświęcali ten czas na doskonalenie technik walki. Odbywały się też liczne treningi. W sumie całość świetnie zorganizowana – mówił tuż po powrocie do Polski Robert Wajgelt. I niech dowodem na to będzie chociażby fakt, że zgrupowanie okrasiły zawody ichigeki, w których wystartowali zawodnicy May tai, kick boxingu oraz karate Kyokushin. Podobne takie zgrupowanie odbędzie się za pół roku. Czesi z Wajgeltem na czele już czynią pierwsze kroki, by wziąć w nim udział.



2008-10-20
Młodzicy i juniorzy młodsi na macie.

Kolejną tegoroczną areną sportowych zmagań młodych karateków stał się Koszalin. To tam o tytuły najlepszych w swoich kategoriach walczyli młodzicy i juniorzy młodsi w dwóch konkurencjach: kata i lekkim kontakcie. Zawody stały się okazją do sportowego triumfu m.in. dla jednego z zawodników Sieradzkiego Klubu Karate Kyokushin. W kategorii – 65 kg Mikołaj Rogowski wywalczył prestiżowy złoty medal. – To były ciężkie zawody, na których po prostu pojawiło się wielu bardzo mocnych zawodników. Złoto w kieszeni poczułem dopiero na 10 sekund przed końcem ostatniej walki – mówił po zawodach Rogowski. Trzeba tu podkreślić, że jest to póki co największy sukces młodego karateki. – Cieszy mnie, że Mikołaj robi coraz większe postępy – komentował występ swojego zawodnika Robert Wajgelt, wiceprezes SKKK. Mikołaj Rogowski jeszcze pół roku temu walczył w Legnicy, gdzie nie tylko nie było medalu, ale przegrał już w pierwszej walce. W ocenie swego trenera jest jednak zawodnikiem rokującym duże nadzieje, zwłaszcza jeśli będzie pracował tak sumiennie jak przez ostatnie miesiące. W kategorii – 55 kg młodzików oraz w konkurencji kata w Koszalinie startował z kolei Michał Pietrus. Tym razem niestety nie zdołał sięgnąć po medal i tego występu do udanych pewnie raczej nie zalicza. Już za kilka dni w Pucharze Polski, ale już seniorów, wystartują kolejni sieradzcy karatecy. Będzie więc następna okazja powalczyć o medalowe żniwo.



poprzednia [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] nastepna