SIERADZKI  KLUB
KARATE KYOKUSHINKAI

AKTUALNOŚCI

TRENINGI KARATE

OSIĄGNIĘCIA

ZAWODNICY

GALERIA

SKLEP

OCHRONA
DANYCH OSOBOWYCH

HISTORIA
SZTUKI KARATE

SOSAI
MASUTATSU OYAMA

SŁOWNICZEK JAP-POL

KATA

KIHON

KUMITE

100 KUMITE

TAMASHI-WARI

PRZYSIĘGA DOJO

WYMOGI
EGZAMINACYJNE

AKTUALNOŚCI

W sobotę 12 listopada odbyły się na Słowacji zawody karate kyokushinaki, w których wzięli udział także zawodnicy z Sieradzkiego Klubu Karate Kyokushinkai. Wprawdzie przyzwyczailiśmy się już trochę do ich medali, ale każdy nowy sukces, zwłaszcza na imprezie międzynarodowej napawa nas dumą. W Muzle, który leży nad Dunajem, udział w imprezie wzięli przedstawiciele 5 państw: Austrii, Czech, Polski, Węgier i gospodarzy – Słowacji. Nasi zawodnicy startowali w konkurencji kata dzieci, uzyskując bardzo dobry rezultat: Iga Wajgelt w grupie dziewcząt oraz Michał Pietrus w grupie chłopców zdobyli tytuły wicemistrzowskie! Wykazali się przy tym bardzo dobrym przygotowaniem technicznym no i opanowali towarzyszącą zawsze w takich wypadkach tremę. Opiekunem grupy był prezes SKKK Marek Urbański. Zawodnicy sensei Roberta Wajgelta zostawili po sobie dobre wrażenie, a ich wizyta być może zaowocuje pobytem nad Wartą karateków znad Dunaju, i to z obu jego brzegów. Jeśli się wszystko powiedzie, Słowacy, Węgrzy i Czesi przyjadą na jesienny turniej do Sieradza.

Pierwszy weekend listopada był bardzo pracowity dla zawodników SKKK, którzy pod kierunkiem sensei Roberta Wajgelta zawitali do Pragi i wzięli udział w zgrupowaniu kadry narodowej Czeskiej Organizacji Karate Kyokushinkai. ścisłe związki Sieradzan z Czechami datują się od czasy, gdy sensei Wajgelt został przed dwoma laty trenerem czeskiej kadry na zaproszenie szefa Czeskiej Organizacji sensei Jirzego Potysza. Wspólne treningi przynoszą korzyść obu stronom. Polacy maja możliwość sparowania z ciekawymi przeciwnikami o zróżnicowanym poziomie technicznym, a Czesi podpatrują najchętniej metody treningowe Polaków. W obu grupach znajdują się utytułowani zawodnicy: sensei Jan Sokoup, – aktualny wicemistrz Europy, sempai Radoslav Bożko – brązowy medalista Mistrzostw Europy, sepami Radosław Kosicki - aktualny mistrz Polski, sensei Marcin Sieczka – wicemistrz Polski i aktualny złoty medalista Pucharu Polski (tym razem szlifujący formę na mistrzostwa Europy w Belgradzie pod okiem Shihan Andrzeja Drewniaka w Zakopanem) i spora grupa depczących im po piętach zawodników, także z medalami na kontach. Jak wynika z tego wyliczenia, sparingi stoją na wysokim poziomie. Tu trzeba podkreślić, że dwa dobre pojedynki stoczył w Pradze Radosław Kosicki z SKKK, który m.in. zremisował z Janem Sokoupem. Na wyróżnienie także zasługuje Mateusz Gruda, zwycięzca przez wazaari. Dynamika i hartem ducha wyróżniał się Szymon Kołodziejczyk, który mimo bolesnej kontuzji uczestniczył w treningach do końca, w tym w godzinnym końcowym kumite. Nie odstawał wcale sepami Mateusz Konieczny. Dwa żeńskie rodzynki w ekipie – sempai Marta Jackowska i sempai Agata Pustelnik też zadziwiały, walcząc dzielnie z bólem i zmęczeniem naprawdę ciężkimi treningami, na których podczas walk „nie dawały sobie w kaszę dmuchać”! Na koniec zgrupowania wytypowano ścisła kadrę zawodników czeskich, która weźmie udział w Mistrzostwach Europy Open w Belgradzie. W tym samym czasie w Belgradzie odbędą się zawody juniorów młodszych. W tej konkurencji wystartują m.in. zawodnicy z Sieradza, których w przyszłym tygodniu czeka ostateczny sprawdzian pod czujnym okiem trenera sensei Wajgelta i w końcu nominacja na zawody. Będziemy ściskać za nich kciuki! Polska grupa znalazła także czas, aby zwiedzić najważniejsze miejsca w Pradze: wszyscy podziwiali Hradczany – siedzibę najwyższych władz Czech, gdzie spod przepięknej katedry rozciąga się widok na „Złota Pragę” i Most Karola IV, łączący Stare Mesto z Malą Straną. Zachwycająca architektura i zabytki nie mogła być w pełni podziwiana, ponieważ niebo poskąpiło słońca, ale wszyscy obiecują sobie, że następnym razem będzie lepiej i pozna się lepiej Pragę.

W miniona sobotę 29. października w Głogowie odbył się Puchar Polski seniorów karate Kyokushinkai. Po raz kolejny sieradzanie pokazali się z bardzo dobrej strony. W turnieju wzięło udział 120 zawodników z całej Polski, a Sieradz reprezentowała sześcioosobowa drużyna pod kierunkiem trenera Roberta Wajgelta. Sieradzki Klub Kyokushinkai reprezentowali w poszczególnych kategoriach nast. zawodnicy: - 55 kg wśród seniorek debiutowała Marta Jackowska, która uplasowała się ostatecznie pomiędzy 5 a 8 miejscem; w kategorii -65 kg wystartował Szymon Kołodziejczyk, plasując się podobnie jak Marta pomiędzy 5 a 8 miejscem; w kategorii – 70 kg brązowy medal wywalczył Arkadiusz Sieczka; w kategorii -80 kg Piotr Pawelec walcząc z kadrowiczem Michałem Krzakiem zaprezentował się bardzo dobrze, niestety przegrał przez wskazanie sędziów stosunkiem głosów 3:2, podobnie jak walczący w tej samej kategorii Paweł Fibingier, który także przegrał pojedynek o wejście do finału przez wskazanie 3:2 – obaj ci zawodnicy uplasowali się ostatecznie pomiędzy 5 a 8 miejscem. Najwyższe noty i pochwały zebrał tym razem Marcin Sieczka, który wygrywał w drodze do finału wszystkie swoje walki przez przewagę, tj. wazari. W finale spotkał się z aktualnym wicemistrzem Polski Marcinem Millerem, którego pokonał wykonując już w pierwszych sekundach pojedynku błyskotliwą technikę nożną. Ta wygrana jest tym cenniejsza, że ci dwaj zawodnicy spotykali się już na macie trzykrotnie i zawsze przez wskazania wygrywał Miller. Tym razem lepszy był nasz zawodnik! Jego wygrana jest potwierdzeniem trafnego wyboru shihan Andrzeja Drewniaka – szefa Polskiej Organizacji Kyokushin, który powołał Marcina Sieczkę do kadry Polski na zbliżające się Mistrzostwa Europy w Belgradzie, gdzie Marcin wystartuje w najbardziej prestiżowej kategorii open. Sensei Wajgelt zapytany po zawodach powiedział: - Jestem zadowolony z występów moich zawodników, aczkolwiek nie do końca. Każdy start w zawodach to też nauka dla mnie i nowe wnioski. Wygrane potwierdzają, że założenia programowo-szkoleniowe są słuszne. Dziękuję firmie Medana Pharma Terpol Sieradza, wspierającej nasz klub – to też ich sukces i myślę, że dobry wybór.

Tym razem, wzorując się na starszych kolegach i koleżankach, o bardzo miłe niespodzianki postarali się najmłodsi karatecy z Sieradza i Kalisza, występując "pod wspólna flagą" SKKK. W piękną słoneczną sobotę 22 października piątka dzieci z naszego klubu pod wodzą sempai Marka Urbańskiego pojechała do Wrocławia, aby wziąć udział we Wrocławskiej Olimpiadzie Młodzieży. Ta skromna liczebnie ekipa przywiozła dwa medale: Patrycja Balcerzak w kat. dzieci rcznik 1994-1995 zdobyła złoty krążek, a jej rówieśnik Dawid Osetek brązowy. Konkurencja była duża - przyjechało ogólem przeszło 150 zawodników i zawodniczek, w tym silna ekipa z Hamburga. Nasi wychowankowie się nie przestraszyli, choć to był ich pierwszy start w życiu i bez tremy wychodzili na matę! Wyrazem bojowej atmosfery w drużynie, w której wszyscy wzajemnie bardzo się wspierali była miła niespodzianka, jaką sprawił też Hubert Kołodziejczyk z sekcji w Kaliszu, który zakwalifikował się do ścisłego finału, ale niestety medalu nie wywalczył. Cieszymy się razem z naszymi młodymi podopieczynymi i mamy nadzieję, że dzięki wytrwałej pracy, oni i ich koledzy zdobędą dalsze laury dla SKKK i oczywiście dla siebie! Osu!